Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
everein
***Great***
Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 3:10, 08 Gru 2005 Temat postu: Trening psychiczny |
|
|
Jak wiadomo każdy człowiek czy to mężczyzna czy kobieta, różnią się od siebie, pod względem fizycznym jak i psychicznym... i to właśnie temat treningu psychicznego chciałbym poruszyć. Zacznijmy od tego, że innym wszystko przychodzi łatwo, bo... niby nie mają strachu, lęku, i moje ulubione, logicznego pojmowania świata, i tu się nie zgodzę. Nikomu nie uwierzę, jeśli mi powie, że się nie „boji”. Oczywiście (biorąc wszystkie czynności, które mogą powodować strach) można zapomnieć o strachu, lęku i tu jest błąd nie wybaczalny (z mojego punktu widzenia), strach można pokonać i przejąć nad nim kontrolę, ale nie zapomnieć, ponieważ w tedy wpada się w sidła rutyny, a skutki tego są katastrofalne.
Więc jak z tym walczyć? jak sobie radzić z barierą psychiczną? jak przeskoczyć tą przeszkodę? i tak jak zacząłem, każdy różni się od siebie, więc i sposoby są też różne, z różnymi skutkami. Zatem ja zacznę i z chęcią też poczytam, jakie macie sposoby na pokonanie strachu
Medytacja, hmm... jestem dopiero początkujący, potrafię się wyciszyć, to mnie uspokaja a zarazem śmieszy chyba wszyscy wiedzą, o co chodzi.
Najważniejsze myśli i słowa. Jeżeli już myślimy (np: niech będzie backflip) „kurczę, a jeżeli nie dokręcę i upadnę na głowę?, a jeżeli...” to nie lepiej myśleć już tak?! „muszę zrobić to dobrze, bo mogę upaść”. Gra słów jest wielka „musimy” unikać słów „chwiejnych” nie pewnych „musimy” trzymać się słów silnych i stanowczych np: muszę, zrób to!. Przykład słów negatywnych : jeżeli, nie, nigdy. Popatrzcie na te zdanie „muszę to zrobić, bo mogę upaść na głowę” jest poprawne a gdybym powiedział „jeżeli tego nie zrobię to upadnę na głowę” zdanie jest podobne, niby nie robi różnicy, ale jest negatywne, te zdanie wygrzebują już z waszej psychiki wątpliwości, brak w nim stanowczości jakie jest w zdaniu pierwszym. To jest mój ulubiony sposób To jest tak zwana siła perswazji.
Teraz czekam na wasze sposoby i jestem pełen nadziei, że moje słowa komuś pomogę
Pozdro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gogo
PRO*
Dołączył: 26 Wrz 2005
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białostoczek
|
Wysłany: Czw 8:24, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja kiedy próbuje robić bflipa myśle o tym co musze zrobić żeby mi wyszedł np. zgiąć nogi, odchylić głową itp. Chociarz nie zmienia to faktu że dalej się boje i przez ten strach nie moge (nawet jeśli miałbym wywalić się na głowe) lecieć prosto!!! Zawsze lece pod kątem.
Zauważyłem że o niebo lepiej idzie mi nauka fflipa bo laduje na nogi i dupe. Myśle że wynika to z faktu że fronta jakos się nie boje (nie muwie o jakiś wielkich wysokościach )
Co do sposobów, hmmm.... Myśle że tyle jest sposobów ile ludzi, ale uważam że najgorsze jest długie stanie na przeszkodzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ku2m4
PRO*
Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kontowni (wygoda)
|
Wysłany: Czw 12:10, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Dobry temat everin zgadzam sie z toba swiete słowa
Ale ja niestety roznie mysle...zle upadne spadne na glowe moze wyladuje
i to mi niepomaga
Na nastepnym treningu postaram sie zrobic jak napisales bede myslal tylko pozytywnie...mam nadzieje ze bedzie wszystko oK.
Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SzpaN_wZg
Stały Bywalec
Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Zielone Wzgórza :D
|
Wysłany: Czw 15:06, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
no ja mam tak samo jak gogo juz fflip umiem ale przy ladaowaniu czasami spadne na dupe ale to malo kiedy ;] i fflipa na ziemi robic sie przelamalem ale bflipa jakos nie moge sobie wyobrazic jak go zrobic ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szoz
PRO
Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Białystok, Antoniuk
|
Wysłany: Czw 16:12, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja przy przełamywaniu się do techniki prubuje ją robić wpierw w bezpiecznym (amortyzowanym ) miejscu. Doskonale ją i dopiero jak już wydaje mi się, że uda to wychodze w teren i tam ćwiczę. Zawsze pomaga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SzpaN_wZg
Stały Bywalec
Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Zielone Wzgórza :D
|
Wysłany: Czw 18:19, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
szoz napisał: | Ja przy przełamywaniu się do techniki prubuje ją robić wpierw w bezpiecznym (amortyzowanym ) miejscu. Doskonale ją i dopiero jak już wydaje mi się, że uda to wychodze w teren i tam ćwiczę. Zawsze pomaga |
no tak ja napierw trenowalem na materacach i od wczoraj zaczelem juz robic na ziemi ;] ale dupsko boli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dobo
PRO
Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 19:24, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
A ja ostatnio zacząłem bardzo mocno wierzyć w siebie no i tyle. Jak staje do zrobienia jakiegokolwiek tricka to wmawiam sobie że dzień będzie stracony jak mi się nie uda. I tak próbuję a następnie cały dzień chodze zadowolony bo cokolwiek miałoby się stać to i tak dnia tego nie można nazwać straconym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szoz
PRO
Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Białystok, Antoniuk
|
Wysłany: Pią 14:44, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
SzpaN_wZg napisał: |
szoz napisał: | Ja przy przełamywaniu się do techniki prubuje ją robić wpierw w bezpiecznym (amortyzowanym ) miejscu. Doskonale ją i dopiero jak już wydaje mi się, że uda to wychodze w teren i tam ćwiczę. Zawsze pomaga |
no tak ja napierw trenowalem na materacach i od wczoraj zaczelem juz robic na ziemi ;] ale dupsko boli |
ajajaj ta zamarźnięta ziemia ;p
Jak mocniej posypie to ludzie zaspy po robią i bedzie można ćwiczyć. U mnie robią zawsze koło śmienika i z mórku na zaspe 0.5m i 1m śniegu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazur
PRO
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok PIASTA
|
Wysłany: Wto 20:44, 10 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem ćwiczenie na śniegu jest dobre do przełamania się. Kiedy byłęm u babci i bylo jeszcze troche śniegu przed świętami uczyłem się robić salto (fflipa) i nie bałęm sie tego choć nigdy wcześniej tego nie robiłem i pomimo tego że na płąskim terenie zawsze jeszcze spadam na "dupsko" to się tym nie zrażam bo to nic nie boli na śniegÓ. A pozatym ćwiczenie na śniegu to tak jak ćwiczenie w terenie z materacami. Czy to nie jest SUPER ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|